poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Dzień XIX ~ Część II

.
Część dalsza.
.
*Ragnarok usiadł obok Maki, ledwo się przeciskając między łóżkiem, a 
pułkom obok*
.
Uuugh.. *powiedział, patrząc na wesołą Patty na plecach, która nadal obejmowała jego szyję. Złapał bardzo delikatnie dłoń Crony, masując ją łagodnie. Patrzył na niego zmartwiony, jak i Maka*

.
*Soul usiadł obok nich* Echh.. Biedny Crona.. *szepnął patrząc na różowowłosego chłopaka*
.
Biedny, biedny.. *dodała Maka*
.
*Po około 40 minutach, Crona powoli otworzył oczy. Wszyscy od razu zbliżyli się ostrożnie do łóżka. Ox który przyszedł w między czasie także. Nawet Patty nie krzyczała, w końcu doszło do niej, że przy nim nie można. Spojrzał na nich zamglonym wzrokiem* Gdzie.. Gdzie Ragnarok? *szepnął rozglądając się dookoła* 
.
Tam stoi.. *powiedziała ciepło Maka* 
.
S..stoi? Jak to..
.
Już okej Mały.. *odparł łagodnie Magiczny Krzak, gładząc delikatnie jego policzek dłonią*
.
T..ty j..jesteś.. *wyszeptał z niedowierzaniem Crona słabym głosem, ale przerwał i kaszlnął cicho*
.
Tak. Oddzieliliśmy się.. *powiedział, patrząc mu w oczy*
.
Ale.. Jak ja Sobie teraz b..bez Ciebie poradzę..? *szepnął zmartwiony*
.
Nie martw się.. Będę przy Tobie.. Zawsze.. *dodał całując go w czółko*
.
N..naprawdę..? *w jego oczach pojawiły się łzy*
.
Tak, już dobrze, nie płacz.. *otarł jego łzy kciukiem* Myślę że teraz będzie tylko lepiej.. A póki co, nie przejmuj się tym, dobrze? Wszystko wyjaśnimy jak będziesz się lepiej czuł. *zabrał kosmyk jego włosów z buzi*
.
D..dobrze.. *szepnął całując go delikatnie w policzek. Po chwili podbiegł do niego Star*
.
Jak się czujesz młody? *zapytał troskliwie, cmokając go po przyjacielsku w policzek*
.
Ś..średnio.. *odparł*
.
No to jak będzie Ci lepiej, to pójdziemy na lody, co?
.
*Crona uśmiechnął się leciutko i słabo* D..dobrze..
.
*Maka złapała delikatnie jego dłoń* Wszystko będzie dobrze. *odparła*
.
*Stein uśmiechnął się lekko* Dzieci, ja wychodzę. Trzymajcie się moich nakazów i pamiętajcie żeby nim nie tarmosić. Dawajcie mu pić co trochę, ale tylko ciepłą wodą. No. Trza iść. Obyś poczuł się lepiej, Crona. *odparł, po czym wyszedł z gabinetu*
.
To ja pójdę przygotować wodę! *powiedziała Liz, wstając z krzesła*
.
A ja pójdę otworzyć okno, strasznie tu duszno.. *dodała Maka*
,
A my se obejrzymy mecz! *krzyknął Star włączając stary telewizor*
.
A ja.. Zostanę przy Tobie.. *szepnął Ragnarok do Crony. Różowowłosy wystawił do niego drżącą, siną dłoń. Krzak od razu ją złapał delikatnie w swoją, nie potrzeba było nawet słów. Patrzył mu ciepło w oczy* Wygodnie Ci? Może.. Ee.. Przestawić Ci podusię, czy coś?
.
N..nie trzeba.. Jest mi całkiem w..wygodnie.. *na jego bladej twarzy zagościł uśmiech*
.
To dobrze, jakbyś tylko coś chciał, to mów. Dobrze? *powiedział Ragnarok*
.
Dz..dziękuję.. *wyszeptał różowowłosy* A.. R..ragnarok..?
.
Tak? *zapytał od razu Magiczny Krzak*
.
P..p..poprawisz mi tylko b..bluzkę..? *poprosił słabym głosem*

.
I tak i tak jesteś śliczny.. *powiedział poprawiając mu koszulę. Crona zarumienił się lekko*
.
Dz..dziękuję.. *szepnął*
.
Proszę bardzo, po prostu mów jak będziesz czegoś potrzebował. *usiadł obok niego na łóżku*
.
N..no.. Mam małą p..prośbę.. *dodał, a na jego twarzy pojawiły się wielkie rumieńce*
.
Tak? Jaką? *uśmiechnął się*
.
M..mógłbyś mnie.. mnie pocałować.. ?
.

*Ragnarok zbliżył twarz do jego twarzy, spoglądając mu w oczy. Potem złożył na jego sinych ustach parę czułych i delikatnych buziaków. Uśmiechnął się szeroko widząc leciutko rumianego chłopaka patrzącego na niego wielkimi oczami* Jeszcze?
.

Mhm.. *szepnął zawstydzony odwracając wzrok i naburmuszając policzki*
.
Wiesz.. Nie sądziłem, że coś takiego będzie miało miejsce w moim życiu.. *powiedział po czym pocałował go czule kilkakrotnie*
.

*Crona dotknął dłonią jego policzka* J..ja też.. Ale.. Ch..chyba.. T..tak mi jest dobrze.. *Ragnarok posłał mu ciepłe spojrzenie, całując potem jego bladą dłoń, omijając wenflon. Nie zauważyli nawet że Soul oderwany od meczu patrzył na nich jakiś czas*
.
Wy.. Już tak serio, serio? *zapytał w końcu, zwracając na siebie ich uwagę*
.

M..myślę, że tak.. *szepnął Crona, patrząc na uśmiechniętego Ragnarok'a*
.
To cool. *powiedział Soul lekko się uśmiechając, po czym wrócił do oglądania meczu*
.
HAA! GOOOL! *krzyknął Star na cały gabinet*
.
Przymknij się stary.. Crona musi odpoczywać, a ty drzesz japę.. *warknął białowłosy*
.

*Crona wzdrygnął się* B..boli.. *wykrztusił*
.
No już Malutki.. *szepnął Ragnarok i pogładził jego głowę którą obejmował rękami* Zamknij ty ten ryj, albo rozjebie Ci ten telewizor na łbie.. *wysyczał do Black Star'a, patrząc morderczym wzrokiem i nawet boga nad bogami przeszły ciarki*
.
S..spoko stary.. Hehe.. *uśmiechnął się głupawo*
.

No.. Ja myślę.. *warknął Ragnarok obejmując Crone. Po chwili podeszła do nich Liz* Proszę.. Twoja woda. *powiedziała stawiając szklankę na stoliku*
.
Dz..dziękuję.. *szepnął różowowłosy*
.

Już otworzyłam okno i powinno być o wiele lepiej. *uśmiechnięta Maka również do nich podeszła, po wykonanym zadaniu. Od razu się zirytowała, spoglądając na chłopców* A Ci znowu oglądają kiedy nasz przyjaci..
.
Ćśś! *przerwał jej Soul machając na nią ręką, nawet nie racząc oderwać oczu od ekranu. Ta przewróciła oczami i przysiadła na fotelu Steina*
.
Hej Mały, chcesz piciu? *zapytał Ragnarok różowowłosego*
.

N..no.. Napiłbym się wody.. *złapał się za gardło*
.
Czekaj, już Ci podaję *powiedział podchodząc do stolika*
.
O TAK! NASI WYG..rali.. 3:1.. *Star ściszył ton, gdy zobaczył gniewne spojrzenie Ragnarok'a* NIE BIJ.. *zakrył się rękami*
.

Tylko z powodu Crony.. *syknął i podszedł do różowowłosego* Dać Ci się napić, czy sam dasz radę? *zapytał, podając ciepłą wodę do jego drżących rąk*
.
N..nie wiem.. *szepnął Crona, a Ragnarik wziął szklankę przykładając do jego sinych ust*
.
Pij Mały.
.

Dz..dziękuję.. *powiedział uśmiechając się do Magicznego Krzaka po czym upił parę łyków. Po chwili podszedł do nich Star*
.
No gołąbki.. Ja już będę leciał, obowiązki czekają!
.
Aha.. Ciekawe jakie.. Masz na myśli siedzenie bezczynnie na tyłku i patrzenie jak sprzątam za Ciebie mieszkanie..? *warknęła Liz*
,
Nie kochanie.. Nic z tych rzeczy! *okrył ją kurtką* Tym razem ja posprzątam! *oznajmił*
.
Echhh.. Już to widzę.. *burknęła*
.

Naprawdę! Kiedy ostatnio mówiłem to dwudziesty ósmy raz, obiecałem że to będzie ostatni! *wyszczerzył się. Podszedł i cmoknął lekko Cronę w czoło po przyjacielsku* Na razie! Zdrowiej. *skierował się w stronę drzwi, a Liz z wesołą Patty, która pomachała na wychodnym do Ragnaroka (nowego kumpla) za nim*
.
A wy ile zostajecie? *zapytał Magiczny miecz, spoglądając na Tsubaki, Soul'a, Make i Ox'a*
.
Hmm.. Ja muszę pomóc posprzątać im mieszkanko.. *odparła czarnowłosa, krzywiąc się na wyobrażenia bałaganu jaki musiał tam zostawić Black Star*
.

Ja mogę zostać jeszcze trochę z Soul'em. *powiedziała Maka, a białowłosy przytaknął*
.
Ja mogę zostać na noc! Fajnie będzie! *krzyknął uśmiechnięty Ox*
.
Ale ty wiesz, że nie będziemy się bawić, ani uczyć..? *spytał Ragnarok*
.
Ooo.. To mniej fajnie..
.

Crona potrzebuję odpoczynku i żaden smarkacz nie będzie mu się darł nad uchem. *oparł się wygodnie o krzesło*
.
Właśnie. Ja też muszę przejrzeć książki, jutro mamy test. *odparła Maka*
.
Test? Jaki test cholera? *przeraził się Soul* No z duszologii, zapowiadany od miesiąca. *zirytowała się*
.
Na śmierć zapomniałem.. Daj mi lepiej jakąś puszeczkę Death Coli, no wiesz, na odstresowanie.. *wyszczerzył się głupawo białowłosy*
.
Co mówiłam o Death Coli? Musisz się leczyć z tego uzależnienia!
.

No dobra.. Chodźmy Maka, jutro ten test, a ja zostawiłem death... Z..znaczy podręcznik w domu *wyszczerzył się*
.
Ta.. No to my lecimy *podeszła do Crony po czym pocałowała go w policzek* Trzymaj się Cronciu, zdrowiej szybko. A ty.. Dbaj o niego *spojrzała na uśmiechniętego Ragnarok'a*
.
To na razie! *krzyknął Soul machając im na pożegnanie, Maka zrobiła to samo wychodząc z gabinetu*
.

Pa.. *szepnął Crona, machając im słabo bladą dłonią. Wtedy Ox'owi zadzwonił telefon*
.
CO CO TO ZA DŹWIĘKI SPODNIE MI BZYCZĄ KTO TO CO TO!? *zaczął krzyczeć spanikowany i biegać po pokoju. Ragnarok zrobił poirytowaną minę*
.
Telefon Ci dzwoni kretynie.
.
Aaa.. No tak. Zawsze zapominam. Wybaczcie towarzysze, sytuacja opanowana! *wyszczerzył się i wyjął komórkę. Najpierw mu upadła i podnosząc ją zwalił miarkę z szafki* O! Przepraszam przyjaciele!
.
*Ragnarok zasłonił zażenowaną twarz dłonią*
.
*Spojrzał na dzwoniącą komórkę* A.. a który guziczek się klika, co? *zapytał drapiąc się w tył głowy*
.
ZIELONY, MATKO.. *powiedział poirytowany Ragnarok*
.
A! okej! *nacisnął zielony guzik, po czym przyłożył telefon do ucha* H..halo?
.
Tu Harvar.. Miałbyś ochotę przejść się ze mną do biblioteki, czy coś? Potem moglibyśmy pójść do mnie na herbatę.
.
*Na te słowa Ox uśmiechnął się szeroko* Jasne! Spotkamy się pod biblioteką! *powiedział zadowolony klikając potem czerwoną słuchawkę* Przepraszam towarzysze, ale mam coś do załatwienia! Do zobaczenia, zdrowiej Crona! *wybiegając z gabinetu potknął się o stopień. Ragnarok złapał się za głowę*
.
Idiota..
.
*Crona spojrzał za nim* Teraz.. Zostaliśmy s..sami.. *szepnął, spoglądając na swoje dłonie ściskające kołdrę* Huuuh.. *po chwili poczuł jak Ragnarok dotyka jego włosów i coś z nimi robi* R..ragnarok..? C..co ty tam kombinujesz..?
.
*ten złapał jego nosek w wielką łapę i wytarmosił delikatnie i czule, uśmiechając się* Lubię dotykać twoich włosów.
.
T..to chyba dobrze.. *powiedział Crona siadając na przeciwko Ragnarok'a. Ten rzucił mu się na szyję*
.
R.. Ragnarok? C..co ty robisz..? *zapytał zawstydzony chłopak. Magiczny Krzak spojrzał mu głęboko w oczy* N..nie ignoruj mnie.. *szepnął*
.
Nie ignoruję.. *oznajmił zbliżając go do Siebie*
.

*Crona również spojrzał niepewnie w oczy Ragnarokowi. Ten w końcu połączył powoli swoje usta z bladymi ustami Crony w czułym pocałunku, dłońmi błądząc po jego chudych plecach*
.
R..Ragnarok.. *szepnął cały rumiany chłopak, nie sprzeciwiając się jednak gdy Magiczny Krzak przeniósł usta na jego skronie i policzki, obsypując je buziakami*
.

*Po pewnym czasie położyli się na łóżku, wtuleni w siebie. Crona zasnął słodko w jego ramionach* Dobranoc Aniołku.. *szepnął Magiczny Krzak okrywając go kołdrą. Po chwili sam zasnął*
.
Koniec dnia dziewiętnastego.
.
Publikacja: 11.08.2014

.

5 komentarzy:

  1. Od zawsze wolałem Crone z Kidem lecz Ragnarok też wydaje się okej. Dobry rozdzial. Napiszcie książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cud, miód i malina.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowy wygląd jest super. Rozdział też niczego sobie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Wymarzony blog ! >.< <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne ! zostało mi jeszcze kilka rozdziałów do przeczytania <3

    OdpowiedzUsuń

Klawiatury nie gryzą.