wtorek, 26 sierpnia 2014

Dzień XXII ~ Część I


*Crona otworzył powoli oczy. Rozejrzał się. Leżał w łóżku z Ragnarokiem, jedynie w białej koszuli. Nie mógł sobie przypomnieć kiedy zasypiał. Potrząsnął lekko Krzakiem*
.
C-cichutko.. Rangarok tak lubi.. *wybełkotał przez sen, a różowowłosy zmarszczył brwi*
.
Ragnarok.. O..obudź że się.. *szturchnął go. Ten otworzył powoli oczy i spojrzał w jego stronę*
.
Aniołku.. Dlaczego mnie budzisz w środku nocy..?
.
Jest w p..pół do siódmej.. *wyszeptał Crona*
.
No widzisz? To o pół godziny za wcześnie. *przyciągnął go z powrotem do siebie*

.
R..Ragnarok.. Puść m..mnie proszę.. Po pierwsze, t..to się duszę, a p..po drugie, to muszę się p..przygotować się do szkoły.. *szepnął różowowłosy*
.
Ojj cicho Croncia.. Daj mi jeszcze chwilkę.. *powiedział Ragnarok, a Crona zaczął się wiercić*
.
N..no to leż sobie, ale sam..!
.
Jak będziesz niegrzeczny, to nie pocałuje Cię ani razu tego dnia.. *Crona zamilkł i leżał już spokojnie* No widzisz? Jak chcesz, to potrafisz *pocałował go czule w policzek, potem przykrył ich kołdrą*
.
.A..ale co będzie jak się spóźnię..? W..wejdę do klasy i w..wszyscy będą się na mnie p..patrzyli.. I..i co ja wtedy zrobię..? *wystraszył się. Ragnarok pogładził go uspokajająco po plecach*
.
Nie martw się, bo tak nie będzie. Masz jeszcze czas. Lepiej sobie tu ze mną poleż, zamiast potem sterczeć pod salą jak kołek pół godziny. *pocałował go w szyję*
.
A..ale.. Wrr.. *warknął Crona i odwrócił wzrok, leżąc już spokojnie w jego objęciach, a Krzak się zaśmiał*
.
Jesteś uroczy.
.
A..A co ze śniadaniem, myciem i t..tak dalej..? J..jak ja to wszystko zrobię w t..tak krótkim czasie..? *zapytał cicho*
.
Nie martw się, masz jeszcze sporo czasu.. *powiedział Ragnarok sięgając po pilot od telewizora*
.
 B..będziesz s..sobie oglądał telewizję..? A co ze szkołą..?
.
Ajj, nie marudź.. Tylko pięć minutek.. *szepnął Krzak po czym liznął chłopaka po policzku. Crona mimowolnie się uśmiechnął*
.
~W ten czas~ 
.
Kid, naleśniczki czekają! *krzyknął Pan śmierć z dołu. Kid w tym czasie stał przed lustrem poprawiając swoją marynarkę i włosy*
.
HAHA! ASYMETRYCZNY! *darła się Patty, latając wokół niego*
.
MILCZ! *wrzasnął Kid, gdy drgnęła mu brew. Ta śmiała się wesoło i powtarzała*
.
PEDAŁEK SIĘ PINDRZY!
.
TO MNIE WCALE NIE RUSZA! *warknął oburzony Kid, zamykając biedną dziewczynę w kiblu. Po chwili zszedł na dół i przywitał się z Ojcem*
.
Czołem syneczku, a gdzie Liz i Patty?
.
Liz się ubiera, a Patty siedzi w toalecie.. *powiedział smutno, uderzając czołem o stół*
.
Coś kiepsko wyglądasz.. Wszystko w porządku? *zapytał kładąc mu pod nos talerz z naleśnikami*
.
Tak.. Wszystko jest dobrze.. *odparł od niechcenia*
.
Coś nie wyglądasz.. Czy znów chodzi o to że rozstaliście się z Croną? *zapytał podejrzliwie*
.
Nie, mówiłem że to przeszłość. *odparł*
.
WYPUŚĆ MNIE PEDAŁKU, NIE CHCE SIUSIU! *słychać było wrzaski i uderzanie z góry*
.
Zamknąłeś Patty w łazience..? *zapytał Śmierć*
.
Ta, miałem już dość. Darła się całą noc! *złapał się za głowę z ciężką miną* Tylko Liz nad nią panuje, a była na tej randce z Black Star'em i późno wróciła..
.
Rozumiem.. Idź już do szkoły, a ja pójdę ją wypuścić.. *powiedział Śmierć po czym poszedł na górę po schodach. Kid westchnął i wstał od stołu. Zaniósł brudny talerz do zlewu, zarzucił torbę z książkami na ramię i wyszedł z Willi*
.
PEDAŁKUU CZEKAJ! *krzyknęła Patty, a ten zamknął jej drzwi przed nosem. Łzy jej stanęły w oc
zach* PEDAAŁKUUU *jęknęła. Liz położyła jej dłoń na ramieniu* Nie zaczepiaj go Patty, nie ma humoru.. *westchnęła i ruszyła z nią w ślady Kid'a. Ten szedł ponuro, patrząc na krzywy chodnik z ciężką miną* Cz..cześć Kid.. *usłyszał czyjś głos naprzeciwko siebie. Podniósł głowę i zobaczył uśmiechniętą twarz Crony i Ragnaroka przy nim* M..mieliśmy iść razem do szkoły, prawda..?
.
A.. No tak.. Kompletnie zapomniałem.. *powiedział wkładając ręce w kieszenie*
.
T..to nic... Chodźmy, bo się sp..spóźnimy.. *szepnął Crona, a Ragnarok uśmiechnął się lekko*
.
Coś ty taki pilny uczeń? *zaśmiał się całując go w policzek*
.
Ch..chcę być t..taki mądry jak Maka.. *odparł wtulając się w niego. Kid odwrócił wzrok*
.
C..coś się stało..? *szepnął zmartwiony Crona, spoglądając na niego. Ten podniósł głowę*
.
Nie, nic.. Chodźmy. *odparł chłodno, kierując się do Shibusen. Zdziwiony różowowłosy i Ragnarok podreptali za nim. Wtedy dogoniły ich dziewczyny*
.
HEJ PEDAŁKU, HEJ WIELKI PEDAŁKU! *krzyknęła wesoło Patty*
.
Siemka. *wyszczerzył się Krzak, a ta wskoczyła mu od razu na plecy*
.
Cz..czy coś się stało Kid'owi..? *szepnął Crona do Liz, spoglądając na chłopaka idącego kilka metrów przed nimi*

.
Hmm.. Chodzi ostatnio smutny, zamyślony.. Myślę, że wiem co go trapi... Ale chyba nie powinnam o tym mówić, nawet nie wiem czy to to. Tylko nie martw się.. Nie musisz.. *uśmiechnęła się lekko*
.
Czooołem tooowarzysze! *słychać było donośny krzyk Ox'a za ich plecami. Ragnarok przewrócił oczami*
.
 Jezu.. znowu ty?
.
A jak! tam gdzie wy to i ja!
.

Wyrzuć faceta za okno, a on i tak wróci.. *burknął pod nosem*
.
Co? *zapytał wyszczerzony Ox*
.
Nic, nic..
.
A Harvar? Przecież to twoja broń, z nim się szlajaj. *odparła Liz*
.
O nie, mój towarzysz Harvar chwilowo nie chodzi na zajęcia! *nadal się szczerzył jak psychopata. Przestraszony Crona schował się za ramieniem Ragnaroka, a ten go objął* O, widzę że jesteście w końcu razem!
.
*Kid stanął nagle. Odwrócił się w stronę Ox'a z wyrazem twarzy, którzy mordował samym wyglądem* No i co kurwa że są razem?! *fuknął groźnie, a reszta spojrzała zdziwiona. Okularnik schował się przestraszony za Krzak (w sensie Ragnaroka, a nie drzewko)* To takie ciekawe?! Może napiszę Ci to na czole, żeby wszyscy widzieli ŻE RAGNAROK I JEGO WŁADAJĄCY SĄ KURWA RAZEM! ALBO Z ARTYKUŁEM DO GAZETY! PATRZCIE WSZYSCY! WIDZICIE?! *darł się, wymachując rękami. Resztę zamurowało*
.
D..dobrze się czujesz Kid..? *szepnął zmartwiony Crona, który nadal nie wyszedł z szoku*
.
TA, ŚWIETNIE KURNA! SZALALA, WSZYSTKO GRA! *wydarł się i skierował szybkim krokiem do Shibusen, widocznie wkurzony*
.
Noo, co tego pedancika ugryzło..? *zapytał Ragnarok, drapiąc się w tył głowy*

.
*Po chwili wszyscy stali w szkole pod salą 13. Wściekły Kid opierał się o ścianę, podszedł do niego zmartwiony Crona*
.
Ki..Kiduś..? W..wszystko z Tobą dobrze..?
.
Nie mów do mnie Kiduś, skoro jesteś z Ragnarokiem! *warknął, a Crona spuścił wzrok*
.
D..Dlaczego..? To coś z..złego?
.
Nie o to chodzi! *krzyknął po czym wszedł oburzony do sali*
.

*Crona złapał się za ramię. Poszedł za nim* Cz..czy ja coś zrobiłem..?
.
Nie, absolutnie nic. *dodał, siadając wkurzony na krześle*
.
D..dlaczego się tak zachowujesz..? *usiadł koło niego*
.
Bo lubię! *wydarł się rzucając ołówkiem o ławkę. Crona spojrzał zdziwiony*
.
N..nie ułożysz go symetrycznie po środku j..jak zawsz..
.
NIE, NIE MAM OCHOTY, NIE BĘDĘ TEGO ROBIŁ, NIKT MI NIE KAŻE, TO MÓJ OŁÓWEK! MOGĘ SE Z NIM ZROBIĆ CO CHCE! *wziął go i wpakował go sobie do nosa* WIDZISZ? FAJNIE?! *wydarł się na całą klasę* AŁA, KURWA, TO BOLI. *wszyscy łącznie z przerażonym Croną, gapiami i nauczycielką, patrzyli zamurowani w jego kierunku*
.
Croncia, zapomniałbym. *Ragnarok pocałował różowowłosego w policzek, odwracając tym uwagę wszystkich*
.
AAAAAHHHG! *krzyknął Kid i rzucił w niego ołówkiem*
.
BOŻE, KOLEŚ, MIAŁEŚ TEN OŁÓWEK W NOSIE! *wydarł się Krzak*
.
MOGŁEM MIEĆ GDZIE INDZIEJ, I CO Z TEGO?! *zaczęli na siebie wrzeszczeć, nie zważając że cała klasa milczy, patrząc na nich z osłupieniem*

.
Dobra, dobra! Spokój.. *zarządził Krzak* Powiedz wprost.. O co Ci chodzi..? *zapytał, a Kid odwrócił wzrok* O nic..
.
NIE GADAĆ.. *warknął Stein*
.
Pogadamy po lekcjach.. *szepnął Ragnarok do czarnowłosego siedzącego obok*
.

*Kid tylko coś burknął, a Krzak spojrzał na niego ostatni raz. Cmoknął jeszcze raz Crone w czoło i wyszedł z klasy*
.
Jeju, jakaś grubsza sprawa.. *odparła Maka*
.
Się porobiło.. *dodał Star*

.
*Wszyscy uczniowie stali spokojnie na korytarzu. Kid chodził w tą i z powrotem. Po chwili podszedł do niego Ragnarok z Croną* No to co.. Powiesz nam teraz o co chodziło? *zapytał opierając się o ścianę*
.
A to mój pieprzony obowiązek..? *spytał chłodno*
.
No nie.. Wyluzuj. Martwimy się i tyle..
.

Taa.. *burknął. Crona złapał go za rękaw*
.
K..Kid.. Co się z tobą dz..dzieje..? Nie lubisz R..ragnaroka..? Nie m..musisz z nim rozmawiać..
.
*czarnowłosy wyszarpał rękę z jego uścisku* Jest mi obojętny, bardziej chodzi mi o to jak namieszał w moim życiu! *wskazał palcem na Krzak*
.
O czym ty gadasz? Masz coś do mnie?! *zapytał Ragnarok, powoli tracąc cierpliwość*



T..tylko się nie bijcie p..proszę.. *szepnął wystraszony Crona*
.
Nie będziemy Aniołku.. Ja mu tylko przyłoże pięść do twarzy..
.
A.. No ch..chyba, że tak.. EJ..! *krzyknął nagle*
.
*Kid zrobił wielkie oczy* Serio chcesz się bić? Bez sensu.. *dodał czarnowłosy*
.
A nie bez sensu jest martwienie mojego Baby i zachowywanie się jak debil? Mówisz tak, bo wiesz że nie masz ze mną szans.. *warknął, patrząc mu prosto w oczy. Kid zmarszczył brwi i zacisnął piersi. Wtedy między nich wkroczył Crona. Spojrzał na Krzaka*
.
R..Ragnarok.. Przestań g..go prowokować.. *wziął niepewnie dłoń Kid'a* Z..zaczekaj tu.. Porozmawiamy w t..toalecie.. *szepnął i pobiegł w stronę szkolnej łazienki, ciągnąc za sobą czarnowłosego. Ragnarok stał tam chwilę patrząc za nimi. Potem wesoła Patty wskoczyła mu na głowę*
.
Dlaczego mnie tu ciągniesz...? Nie mamy o czym rozmawiać.. *powiedział Kid spuszczając głowę*
.
A w..właśnie że mamy.. *szepnął Crona ciągnąc go na sam koniec łazienki. Czarnowłosy spojrzał na niego smutno*
.
No więc..?
.
C..co się z tobą dzieje..? *powtórzył, patrząc mu prosto w oczy. Kid starał się tego unikać, ale to nic nie dawało*
.
Nic mi nie je..
.
Nie chcę tego s..słuchać.. *przerwał mu poważnym jak na niego tonem różowowłosy. Czarnowłosy zdziwił się lekko* Cz..czemu nas odpychasz..? Resztę t..też.. Powiesz mi..?
.
Wolałbym nie.. Wybacz mi.. *chciał wyjść, lecz Crona zagrodził mu drogę*
.
K..Kid.. Proszę.. Martwię się o Ciebie.. *szepnął smutno*
.
Nie musisz, martw się o Siebie i Ragnarok'a.. To powinno być dla Ciebie najważniejsze..
.
Ale t..ty też jesteś dla mnie ważny.. Cz..czemu miałbym się nie m..martwić..? *wtedy Kid przyłożył jego ciało do ściany i wpił się w jego blade usta. Różowowłosy otworzył szerzej oczy. Gdy skończył, puścił jego rącę które przybijał do ściany, a Crona opadł na kolana. Po chwili podniósł niepewny i zdumiony wzrok na czarnowłosego. Stał do niego odwrócony tyłem*
.
Czy taka odpowiedź Ci wystarczy..? *szepnął*
.
C..co ja mam teraz z..zrobić..? Co powiem Ragnarok'owi..? O co w tym w..wszystkim chodzi..? *szepnął powoli wstając*
.
Chodzi o to, że nadal Cię kocham.. *powiedział Kid zaciskając pięści..Crona zrobił wielkie oczy*
.
Ale.. Zerwałeś ze m..mną..
.
To był błąd.. *przerwał mu* Nie chciałem Cię skrzywdzić.. *dodał po czym wyszedł z toalety*
.
*Crona stał tam chwilę w osłupieniu, patrząc w kafelki łazienki. Nie zauważył nawet jak minęło sporo czasu. Wtedy do toalety wszedł Ragnarok. Podszedł do chłopaka, wyrywając go z rozmyśleń* Cronciu..? Chodź już stąd, co? *położył mu dłonie na ramionach*
.
D..dobrze Ragnarok.. *powiedział patrząc pusto w podłogę*
.
I co..? O czym rozmawialiście z Kid'em? *spytał, a Crona ledwo przełknął ślinę*
.
O.. o..o niczym takim.. *odparł unikając jego wzroku*
.
Ej, Mały.. O co chodzi.. Spójrz na mnie. *wziął jego twarz za podbródek i zbliżył do swojej. Crona spojrzał mu niepewnie w oczy* Od razu lepiej.. *chłopak wciąż milczał. Spoglądał znów ze smutkiem w podłogę*
.
On Cię nadal kocha, prawda..? *zapytał wprost Ragnarok. Różowowłosy spojrzał na niego wielkimi oczami*
.
S..skąd wiesz..?
.
Można się domyślić.. *słychać było dzwonek. Crona już ruszył w stronę drzwi, kiedy Krzak złapał go w biodrach i przyciągnął z powrotem* Nie, nigdzie nie pójdziesz póki się wszystkiego nie dowiem.
.
J..już wszystko wiesz.. *szepnął spoglądając mu w oczy niepewnie* Proszę.. Ch..chodźmy na lekcję, n..nie chcę się spóźnić..
.
A ja nie chcę żyć w niewiedzy.. Nigdzie nie idziemy.. *zarządził siadając z nim na podłodze* Posiedzimy tu sobie, ja mam czas...
.
A..ale ja nie..! *powiedział Crona, nie mogąc się uwolnić z jego uścisku. Po chwili poddał się jednak tulącemu i westchnął* C..co chcesz jeszcze wiedzieć..?
.
Głównie to co ty o tym wszystkim uważasz. *odparł, gładząc jego plecy*
.
J..ja... Ja bardziej kocham C..ciebie ale.. *szepnął chłopak*
.
Ale?
.
A..ale jego też.. B..bardzo go lubię.. J..jest m..miły i..
.
I co w związku z tym? *przerwał mu*
.
J..ja.. Nie wiem.. *schował głowę w zagłębieniu jego szyj. Ragnarok westchnął*
.
Teraz mnie czeka z nim rozmowa..
.
N..nie proszę..! Nie bij go..! *złapał go za rękaw*
.
Nie będę go bił, chcę tylko z nim porozmawiać.. *odparł robiąc wielkie oczy* Z Tobą też później porozmawiam.. A teraz chodź na tą lekcję.. *dodał po czym pomógł wstać Cronie. Po chwili siedzieli już w ławkach. Kid patrzył pusto w zeszyt, Star bujał się na żyrandolu, Crona martwił się w duchu, Ragnarok nie spuszczał wzroku z czarnowłosego, Maka uważnie słuchała nauczyciela, Soul użalał się nad sobą z powodu braku DeathColi, Liz co chwila patrzyła w lusterko, a wesoła Patty biegała dookoła Ox'a krzycząc "KUJON, KUJON, KUJON". Tak minęła cała lekcja. Ragnarok wstał z ławki i podszedł do zamyślonego Kid'a* Stary.. Musimy pogadać..
.
Coo..? Znowu..? *westchnął*
.
Tamto to nie była rozmowa.. To coś naprawdę ważnego. Rozmawiałem z Croną i wiem co mu powiedziałeś..
.
*Kid spuścił wzrok* Ciebie to nie dotyczy..
.
A właśnie że tak. *odparł, biorąc go za ramię i ciągnąc w kierunku pustego korytarza*
.
Więc, czego ty chcesz? *zapytał gdy byli sami, opierając się o ścianę*
.
O nie.. Czego ty chcesz. *powiedział Ragnarok, patrząc na niego poważnym wzrokiem*
.
Hmm.. Nie muszę Ci się z niczego spowiadać.. Zostaw mnie w spokoju, zajmij się sobą.. *warknął*
.
Dopóki sobie wszystkiego nie wyjaśnimy, nie mam zamiaru.. *po chwili podszedł do nich Crona*
.
Wsz..wszystko dobrze..? Nie b..bijecie się..? *zapytał, a chłopcy spojrzeli po sobie*
.
Wszystko w porządku.. *szepnął Kid*
.
*Ragnarok wziął nagle Crone w ramionach i przysunął przed Kid'a* Masz być szczery.. Chcesz z nim być? *zapytał wprost, patrząc mu uważnie w oczy. Zdezorientowany różowowłosy spojrzał po nich. Kid już miał odpowiedzieć, gdy jednak to cofnął. Spojrzał na Krzaka z Croną i spuścił wzrok*
.
Nie.. *powiedział cicho. Ragnarok spojrzał na niego zdiwiony*
.
Nie? Przecież go kochasz, nie o to Ci chodzi?
.
Widzę, że jest mu z tobą lepiej.. *spojrzał w bok. Zdziwiony Crona nie mogąc się powstrzymać, wtulił się nagle w Kid'a. Ten zrobił wielkie oczy* C..crona? *zapytał zdezorientowany*​
.
Część dalsza nastąpi
[d.o.a: W tej części rozpoczyna się wielka nieugięta walka o względy Crony, hyhy.]
.
Publikacja: 25.09.2014
.


1 komentarz:

  1. Kocham ten rozdział! jest śmieszny i trzyma w napięciu.. nie mogę doczekać się na kolejny! oby Kid wrócił do Croni.. :(

    OdpowiedzUsuń

Klawiatury nie gryzą.