piątek, 4 lipca 2014

Dzień XV ~ Część III


.
Część dalsza
.
N..nie.. *powiedział Crona mimo iż nie skończyli rozmowy* Jak było..?

.
Bez Ciebie..? Cholernie nudno..*odparł cicho siadając obok*
.
*zarumienił się leciutko* A.. Z kim byłeś..? *Ragnarok położył się wygodnie na głowie Crony, patrząc wciąż przenikliwie na Kid'a*
.
Z Soul'em, Maką i Patty. A wam jak się rozmawiało? *zapytał, również zwracając chłodne spojrzenie na Magiczny Miecz*
.
Szczerze.. To nie w..wiem.. *wyszeptał, wstając w końcu trochę obolały z kanapy*
.
Mhm, nie wnikam.. *spuścił wzrok* Pójdę chyba na górę, zostawię was samych.. *westchnął wstając z kanapy*
.
Kid.. *szepnął Crona, łapiąc go za rękę* Coś się dzieje..?
.
Nie.. *uśmiechnął się sztucznie po czym wszedł po schodach na piętro*
.
Kid.. *krzyknął za nim. A potem westchnął* I co m..mam teraz zrobić..? *zapytał sam siebie. Chciał zadzwonić do Maki i Soul'a, ale chyba nie potrafiłby się normalnie jak na niego zachowywać. Poszedł do innego pokoju gdzie znalazł łóżko. Położył się na nim nie odkrywając pościeli i nie zwracając uwagi czy to czyjś pokój*
.
Crona..? Wszystko w porządku..? *zapytał Ragnarok*
.
*ten pokiwał przecząco głową i skulił się jeszcze bardziej*
.
"Głupia kupa gówna.. " *pomyślał Kid o Magicznym Mieczu po czym położył się na swoim łóżku i momentalnie zasnął*
.
*Crona w tym czasie także zrobił sobie dżemkę. Gdy się obudziłem leżał przygnębiony i patrzył w okno, a Ragnarok wylizywał mu ucho*
.
Może idź pogadaj z tym lalusiem.. *powiedział stworek liżąc go po ramieniu*
.
Nie wiem co m..mam mu powiedzieć.. *szepnął przytulony do poduszki*
.
Co chcesz. To w końcu twój chłopak... *powiedział po czym liznął szyję Crony* 
.
*wzdrygnął się* Uuch.. Po szyj nie.. T..to moje czułe miejsce.. *powiedział cicho odchylając się i nadal tuląc poduszkę* Boję się t..trochę..
.
Nie ma czego.. Idź, będę Cię wspierał.. *zaczął masować jego głowę*
.Dz..dziękuję.. Zastanawiam się czemu tak złagodniałeś.. *spojrzał na niego ciepło z dołu a ten oburzony pacnął go w twarz* Bzdura! Nadal jestem draniem, smarku jeden.. 
.
A ja uważam że je..jednak złagodniałeś.. *Crona uśmiechnął się leciutko*
.
Ojj, idź... A nie mi jakieś farmazony wciskasz.. *powiedział robiąc swoje* Gówniarz mi będzie mówił.. *burczał oburzony, po czym jednak wziął się za ponowne wylizywanie jego ucha. Nagle do pokoju wszedł Pan Śmierć i nieco zdziwił się widokiem Crony w kołdrze, przytulającego poduszkę i liżącego mu ucho magicznego miecza. Przechylił głowę* 
.
Em.. Co robicie w moim pokoiku?
.
J..ja.. Przypadkowo... Ja nie wiem co i jak.. Przepraszam! *krzyknął przestraszony kłaniając się przed ojcem Kid'a*
.
Spokojnie Kochanieńki, przecież możecie sobie tu siedzieć jak chcecie. A ty.. Płakałeś..? *przechylił ponownie głowę, ale w drugą stronę* Co się stało..?
.
Ja nie wiem jak s..sobie radzić.. *szepnął spuszczając głowę*
.
Z czym? *podszedł do niego, kładąc mu wielką łapę na głowie. Ragnarok leżał na jego ramieniu*
.
Ze wszystkim.. *powiedział starając się nie płakać*
.
Oj, oj.. *otarł jego łezkę* Coś z moim syneczkiem? Coś Ci zrobił..?
.
Nie.. W..wydaję mi się, że m..może być zazdrosny o Ragnarok'a.. A Ragnarok mnie nie słucha.. *szepnął chowając się w poduszkę*
.
Cóż.. *przysiadł przy nim* Kid Cię bardzo lubi, a Ragnarok jest z tobą praktycznie zawsze. Jest twoim przyjacielem. Teraz gdy pojawił się mój synek i ogólnie znalazłeś się w mojej szkółce, trochę się porobiło między wami.. Myślę że Kid nie czyni dobrze. Chce pewnie być najbliżej Ciebie i tyle. *pstryknął go w nos gdy podniósł wzrok* Te chłopięce końskie zaloty.
.
Może ma pan rację.. *odparł Crona wycierając mokrą twarz w poduszkę*
.
Postaraj się po prostu pogodzić Kid'a i Ragnaroka i będzie w porząsiu. Mimo iż nie zdawałem absolutnie żadnych studiów, ani nie mam uprawnień do bycia pedagogiem, możesz ze mną rozmawiać o czym chcesz, jeżeli masz taką potrzebę. *pogłaskał go po głowie*
.
Dz..dziękuję.. *odparł cicho różowowłosy, uśmiechając się delikatnie i smutno*
.
No.. Crona! Czego nic nie robisz?! Ruszaj się, bo zbudzę twoje dupsko o pierwszej w nocy! *krzyknął Ragnarok ciągnąc go za włosy*
.
Aua..! J..już idę, idę..! *krzyknął krzywiąc się z bólu, po czym żegnając się z Panem Śmiercią ukłonem wyszedł z pokoju, targając za sobą poduszkę. Ten na to wzruszył ramionami* Dzieciaki..
.
No.. I co mu powiesz? Jestem ciekawy.. *dodał Magiczny Miecz żując jego różowe włosy*
.
Ja.. Ja.. *zatrzymał się nagle* N..nie wiem.. Boję się że jak Cię zobaczy to znowu.. 
.
To znowu co? *zapytał nagle Kid wychodząc zza korytarza i zbliżając się do niego*
.
K..Kid.. t..to nic, nic nie miałem na myśli... *powiedział zaskoczony jego obecnością, łapiąc się za ramię*
.
Nie kłam pajacu. *powiedział Ragnarok tarmosząc jego głowę. Crona spojrzał przestraszony na Kid'a, bojąc się jego reakcji, ale ten był dziwnie spokojny* 
.
Crona.. Chciałem Cię przeprosić. *różowowłosy otworzył szerzej oczy* Nie powinienem się tak zachowywać i być zazdrosny o twoich przyjaciół.. Wcześniej ich nie miałeś więc pewnie Ci wszystko niszczę. Będę też nad sobą panował. Dobrze..? 
.
*Crona stał jak wryty* K..Kid..
.
Z-zrobiłem coś nie tak, że tak dziwnie na mnie patrzysz..? *zapytał czarnowłosy drapiąc się zakłopotany w tył głowy*
.
N..nie.. Skądże.. *powiedział nagle, jakby wyrwany z szoku* Dz..dziękuję Ci za to.. *spuścił wzrok nie wiedząc co może jeszcze powiedzieć, a Kid patrzył na bok zakłopotany. Zapadła chwilowa cisza* 
.
No dajcie se buzi no.. *warknął w końcu Ragnarok*
.
*Crona spojrzał nieśmiało na Kid'a, a ten wystawił do niego ręce z delikatnym uśmiechem* Chcesz buziaka?
.
Ch..chcę.. *szepnął przybliżając się do niego*
.
*ten objął go w tali i pocałował delikatnie w usta. Różowowłosy objął niepewnie jego szyję, kiedy z tyłu pokoju słychać było huk*
.
C..co to było..? *zapytał patrząc za siebie wraz z Kid'em*
.
Kur.. Mówiłem żebyś się tak nie nachylała! *warknął Soul leżąc pod Maką, po tym gdy "wysypali" się zza ściany. Soul za to gniótł swoim ciałem Black Star'a* Yyych, zaraz rzygnę.. *dodał niebieskowłosy. potem doszli Ox, Liz i Patty* Wszystko popsuliście! *warknęła Liz. Crona spojrzał na nich zdziwiony* C..co wy tu robicie..? *spytał. Wtedy wszyscy w końcu przestali się zajmować sobą i spojrzeli na niego* 
.
Jak to co? Martwiliśmy się o was, a co myślałeś? *wyszczerzył się Star, pokazując kciuk do góry* 
.
Baliśmy się że znowu coś się działo.. *powiedziała zakłopotana Maka*
.
Ja chciałbym wiedzieć, co TUTAJ się działo.. *Kid spojrzał na nich poirytowany*
.
Więc no mieliśmy wejść, ale trochę głupio tak nagle i może byśmy przeszkadzali więc ten.. *Soul podrapał się w tył głowy* 
.
Zrobiliśmy wam włam i tu siedzieliśmy. *dodała Liz*
.
Aha... Ale posprzątacie to wszystko, co nie? *powiedział siadając na sofie*
.
Się zobaczy. *odparł Black Star wstając z ziemi jak reszta i rozciągając się* 
.
Nie przeszkadzamy? *zapytała Maka z przepraszającym uśmiechem*
.
Nie, nie.. Siedźcie sobie ile chcecie.. *odparł zirytowany*
.
*oczywiście wszyscy wiedzieli co tak naprawdę miał na myśli i uśmiechali się głupawo. Crona usiadł przy nim spoglądając niepewnie na przyjaciół* Naprawdę przyszliście z..zobaczyć czy wszystko gra..? 
.
Na tym polega przyjaźń, Crona. *uśmiechnęła się Maka, a on to od razu odwzajemnił*
.
Ja to się położę chyba.. *powiedział Kid wstając z kanapy* Obrazicie się jak pójdę już spać? *przetarł oczy*
.
My to się już chyba zbieramy do domu. *odparł Soul prostując plecy* Pełen wrażeń dzień.. *odparł kierując się z resztą do wyjścia, a Crona podreptał za Kid'em* 
.
K..Kid..? *zapytał niepewnie*
.
Tak, Crona? *uśmiechnął się lekko*
.
M..Mogę z tobą spać..? *zapytał cicho, gdy stali sami w korytarzu*
.
A co? Boisz się sam spać? *zaśmiał się cicho*
.
N..nie.. Jasne że nie.. Jestem duży.. *naburmuszył się zawstydzony*
.
Hmm.. Więc w czym rzecz? *zapytał opierając brodę o jego ramię*
.
B..bo.. *szepnął rumiany* 
.
Bo to strachliwy cielak. *odparł magiczny miecz* 
.
Ragnarok..! *powiedział oburzony Crona, ale nim się obejrzał był w ramionach Kid'a*
.
Jasne, że możesz spać ze mną.. *szepnął mu do ucha*
.
K..Kid.. *szepnął zarumieniony różowowłosy, kiedy ten wziął delikatnie jego dłoń i zaprowadził w swoim kierunku* 
.
Chodź, coś Ci pokażę. *weszli do sypialni z ogromnym, dwuosobowym łóżkiem z szarą pościelą i poduszkami, nad którym (idealnie symetrycznie) stał symbol śmierci* Zobacz, tak będzie przytulniej. *uśmiechnął się czarnowłosy*
.
S..serio będziemy tu spać..? *zapytał Crona niepewnie* Czyj to pokój..?
.
Nasz. *zdjął marynarkę i odłożył ją na krzesło, potem siadając na łóżku* Kazałem już jakiś czas temu, kiedy Black Star zdemolował dom, go zrobić. Oczywiście wprowadziłem poprawki. *chrząknął na myśl o asymetrycznym ustawieniu mebli* Musimy mieć w końcu swoją sypialnie. Podoba Ci się?
.
T..tak. Nawet bardzo.. *cały czerwony usiadł obok niego* Dziękuję, że o mnie pomyślałeś..
.
*Kid uśmiechnął się delikatnie* Wciąż o tobie myślę. A teraz nie tylko włosy masz różowe. *odgarnął kosmyk z jego twarzy za ucho. Wtedy z jego pleców wyłonił się Ragnarok, układając się na ramieniu Crony* 
.
Te, laluś. *zaczął do Kid'a*
.
Jaki znowu laluś?! Przestań tak na mnie mówić.. *warknął*
.
Cicho tam. Pomyślałem że.. Dla dobra Crony powinniśmy się ten.. Przestać tłuc i noo.. Pogodzić.. Poza tym nie wyobrażaj se za wiele! *prychnął Ragnarok. Kid po chwili zdziwienia uśmiechnął się lekko* Co się szczerzysz? I trzymaj lepiej łapska przy sobie, bo Ci je wyrwę i wsadzę w dupę! *warknął, liżąc Crone w ucho na pożegnanie* Dobranoc. *odparł na koniec i schował się w ciele chłopaka*
.
To co Crona? Może my też już się położymy? *zapytał gasząc lampkę nocną*
.
Koniec dnia piętnastego.
.
Opublikowane: 04.07.2014
.

3 komentarze:

  1. Extra! ;))
    czkeam na wiecej! <3333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie mogę doczekac sie następnen części!

      Usuń

Klawiatury nie gryzą.